Kultura » Kultura
KLASYKA W NOWOCZESNYM WYDANIU. W TEATRZE PINOKIO W ŁODZI RUSZYŁY PRÓBY DO SPEKTAKLU „PEER GYNT”
![]() |
| Zobacz więcej zdjęć » |
Ta znana na całym świecie historia o poszukiwaniu własnej tożsamości przemówi językiem współczesności za sprawą lalek drukowanych w technologii 3D, projekcji filmowych na żywo oraz dzięki songom, stanowiącym ważny element dramaturgii. Premiera 21 listopada zwieńczy jubileusz 80-lecia Pinokia.
„Peer Gynt” – jedno z najważniejszych dzieł Henrika Ibsena i klasyka literatury światowej – za trzy tygodnie zagości na deskach Teatru Pinokio w Łodzi. To historia człowieka, przez całe życie uciekającego od rzeczywistości, własnej tożsamości, odpowiedzialności i prawdy o samym sobie. Żyjąc w nierealnych fantazjach, popada w coraz większe kłopoty, by ostatecznie zmierzyć się z tym, czego od zawsze unikał – pytaniem o sens swojego życia.
– Od dawna fascynowała mnie postać Peer Gynta, jego antybohaterskość. Ibsen stworzył bohatera, który nie walczy o nic poza sobą samym – nie reprezentuje żadnych wartości, jest egoistyczny, skupiony wyłącznie na sobie. Wszystko, co mu się przydarza, powinno go unicestwić – a jednak wbrew logice to właśnie te doświadczenia go budują – tłumaczy Gabriel Gietzky, reżyser spektaklu, a zarazem dyrektor Teatru Pinokio w Łodzi. – Oś tej historii wydała mi się szczególnie aktualna: dziś również świat medialno-celebrycki promuje osoby dalekie od heroizmu. Im bardziej kontrowersyjne lub egoistyczne są ich działania, tym bardziej przyciągają uwagę i zdobywają popularność. W tym kontekście wędrówka tytułowego bohatera, zmagającego się z własnymi słabościami i ambicjami, może stać się opowieścią o wyzwaniach, jakie obecnie stawia przed nami cyfrowy świat iluzji – dodaje reżyser, który odpowiada również za adaptację tekstu, opartą na tłumaczeniu Jana Kasprowicza. Jak zdradza – jego autorska wizja tej opowieści zyska nowoczesną formą wizualną.
Dzięki transmisji na żywo subtelne gesty lalek stolikowych mierzących 50-60 centymetrów i detale scenografii (projektu Damiana Banasza) śledzić będzie można na ekranie. Całości dopełnią projekcje filmowe (Przemysław Żmiejko) oraz kostiumy (Adrian Lewandowski) utrzymane w różnych odcieniach czerni i wykonane w całości z materiałów z drugiego obiegu.
Warstwę muzyczną spektaklu stworzył Michał Zdrzałek. Jego krótkie, wyraziste kompozycje – bliższe songom brechtowskim niż klasycznym pieśniom czy ariom – stanowią ważny element dramaturgii przedstawienia. Łącząc recytację i śpiew, podkreślają eklektyczny charakter inscenizacji, mocno dialogujący ze współczesnością.
Premiera spektaklu za trzy tygodnie, w piątek, 21 listopada będzie zarazem kulminacyjnym punktem obchodów 80-lecia Teatru Pinokio w Łodzi. Choć świętowanie trwa cały rok, to właśnie jubileuszowy weekend stanie się jego symbolicznym zwieńczeniem. W programie znajdzie się premiera urodzinowego picturebooka oraz uroczyste spotkanie pracowników, twórców i przyjaciół instytucji. Nie zabraknie też propozycji dla widzów w każdym wieku – w niedzielę, 23 listopada, o godzinie 16.00 odbędzie się koncert z największymi przebojami z repertuaru Teatru Pinokio w Łodzi. Więcej informacji dostępne na stronie www.teatrpinokio.pl.

Trwa emisja akcji BNXT – fintech z Krakowa w centrum uwagi ekspertów rynku
Glow up dla Ciebie, upgrade dla pupila – MOVA wyprzedza Black Friday
Ile mieszkań sprzedali deweloperzy w 3 kw. 2025
80 lat emocji! Jubileuszowa wystawa Teatru Muzycznego w Łodzi
Credit Agricole w czołówce rankingu banków Newsweeka
Komentarze (0)